Podróż do świata procesów
Życie to proces
Jestem inżynierem zarządzania procesowego z ponad 15 letnim doświadczeniem, pasjonatką metodologii Lean, promotorką zmian i ciągłego doskonalenia. Wierzę w to że warto się rozwijać
i poszerzać swoją wiedzę, dlatego zapraszam do mojego świata procesów. Process consulting by Ula to moja własna inicjatywa aby przybliżyć tematykę procesów, opowiedzieć w możliwie prosty sposób jak je projektować, mierzyć, analizować, aż wreszcie doskonalić :).
Mam zwyczaj mówić, że jeżeli czegoś nie można policzyć lub zmierzyć to, to nie istnieje - podtrzymuję tą maksymę, nadal tak jest.
Procesy, zarządzanie procesami – modne słowo, często używane i często mylone bo niezrozumiane. Postaram się opowiedzieć o procesach, tak jak ja je rozumiem bo tak naprawdę warto o nich wiedzieć, bo ich zrozumienie i umiejętność zarządzania nimi to przewaga na rynku. Od procesów wszystko się zaczyna, zupełnie na poważnie powiem, że Życie jest procesem! I postaram się to udowodnić i wyjaśnić - czasem z przymrużeniem oka.
Z pojęciem procesu/-ów raczej każdy spotkał się
gdzieś przy okazji norm popularnie nazywanych ISO. Około 10 lat temu
( a może nawet wcześniej) każda firma lub instytucja musiała mieć ISO
9001, jak grzyby po deszczu wyrastały firmy doradcze specjalizujące się
we wdrażaniu tego i innych standardów i nie ma w tym nic złego. Ja też
tym się zajmowałam z dużymi sukcesami. To były pierwsze podrygi tematu
zarządzania procesowego. Czy jednak sami Ci wszyscy konsultanci
dobrze rozumieli procesy, w mojej ocenie wątpliwe a wnioski takie
wyciągałam po rozmowie i otwartości umysłu na nowe. Ja jednak nikogo nie
chcę krytykować, nie jest to moją intencją, raczej wyjaśnić cel mojego
pisania. Temat jest i prosty i trudny jednocześnie ale warto go
zrozumieć.
Coś mi się jednak nie podobało w tych systemach, wiedziałam, że to
kropla w morzu potrzeb i już wiem co to było: tona papierów potrzebna do
spełnienia wymagań normy. Teraz każdy może powiedzieć: co Ty gadasz przecież
jako audytor pytasz o te papiery (tak pytam), co nie oznacza, że są
sytuacje gdy uważam, że jest ich za dużo, że to po prostu marnotrawstwo i
nie ma nic wspólnego z efektywnym zarządzaniem.
Procesy są niezwykłe, moje doświadczenie zawodowe pokazało mi, że jeżeli nie pracujemy nad poprawą wyników procesów, nie wypracujemy poprawy wyników całej organizacji. Podobnie można powiedzieć, że jeżeli nie zarządza się procesami, nie można zarządzać organizacją. Na to wpływa rozumienie procesów (częściej ich niezrozumienie) na każdym szczeblu danej organizacji, zaangażowanie kierownictwa w takie podejście, praca nad dostarczeniem wartości dodanej a nie jakiejś tam wartości.
O tym napiszę w kolejnych materiałach bo za szybko przeszłabym od podstaw do Lean'u - za duży skok :).
Zaczęło się dość poważnie - będzie lżej :)
Komentarze
Prześlij komentarz